Pro publico bono

Pytanie 129

DzierĹźawię od gminy teren, na którym mam blaszany kiosk. PoddzierĹźawiłam go pewnemu małżeństwu. Umówiliśmy się, Ĺźe co miesiąc będą mi płacić pewną kwotę. Teraz okazuje się, ze zapłacili tylko za miesiąc, bo nie mają pieniędzy na kolejne. Co ja mogę w takiej sytuacji robić? Czy muszę płacić podatek dochodowy? A co z czynszem, który ja mam płacić gminie, ale nie mam z czego? No i co z podatkiem od nieruchomości?



Przede wszystkim muszę podkreślić, Ĺźe nie jestem doradcą podatkowym i z tego powodu na takie pytanie mogę odpowiedzieć jedynie w sposób ogólnikowy.
Obowiązek uiszczania podatku od nieruchomości spoczywa na właścicielu lub posiadaczu samoistnym nieruchomości lub obiektów budowlanych (art. 3 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych), nawet jeśeli w umowie dzierĹźawy strony uzgodnią, Ĺźe obowiązek ten będzie obciążał dzierĹźawcę. JeĹźeli nieruchomość stanowi własność Skarbu Państwa lub gminy, wówczas do zapłaty podatku zobowiązany jest nie właściciel nieruchomości, lecz jej posiadacz (art. 3 ust.1 pkt 4 ustawy). Posiadaczem rzeczy jest ten, kto nią faktycznie włada jako właściciel (posiadacz samoistny) lub jako uĹźytkownik, zastawnik, najemca, dzierĹźawca (posiadacz zaleĹźny). DzierĹźawca, a w tym wypadku Pani, jest więc posiadaczem zaleĹźnym nieruchomości (art. 336 k.c.), a przez to osobą zobowiązaną do zapłaty podatku.
Wydaje się, Ĺźe tak jak właściciel (tu: posiadacz samoistny) nie traci posiadania przez to, Ĺźe oddaje drugiemu rzecz w posiadanie zaleĹźne, tak posiadacz zaleĹźny nie traci posiadania w wyniku oddania rzeczy innej osobie w dalsze posiadanie zaleĹźne (art. 337 k.c.). Oznacza to, Ĺźe w takiej sytuacji mamy dwóch posiadaczy zaleĹźnych tej samej nieruchomości. Art. 3 ust. 4 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych wskazuje, Ĺźe jeĹźeli nieruchomość znajduje się w posiadaniu dwóch lub więcej posiadaczy, to obowiązek podatkowy solidarnie obciąża wszystkich posiadaczy. W praktyce oznacza to, organ podatkowy moĹźe dochodzić zapłaty całego podatku od nieruchomości zarówno od Pani, jak i od małżeństwa, któremu nieruchomość oddała Pani w poddzierĹźawę. Kwestia wzajemnych rozliczeń między Panią a małżeństwem zaleĹźy od uregulowań zawartych w umowie poddzierĹźawy.
Konkludując ten wątek: jest Pani zobowiązana do zapłaty podatku od nieruchomości i niestety wyjaśnień, Ĺźe nie ma Pani na to środków, raczej Urząd nie będzie honorował.
Czynsz z kolei musi Pani płacić nadal, gdyĹź wynika on z umowy, którą zawarła Pani z gminą. Tu równieĹź nic nie zmienia fakt, Ĺźe nie uzyskuje Pani pieniędzy od swoich kontrahentów. Natomiast podatek od dochodu będzie musiał być płacony, o ile taki dochód będzie uzyskiwany (póki co małżeństwo nie płaci, więc dochodu nie ma).
MoĹźe teĹź Pani wypowiedzieć umowę poddzierĹźawcom (na zasadach wskazanych w umowie), gdyĹź nie spełniają oni swoich świadczeń, a o zapłatę zaległych, wynikających z umowy kwot wytoczyć powództwo do sądu.



<< powrót do listy pytań