Pro publico bono

Pytanie 137

Mam sprawę rozwodową. Dostałam pozew, ale nie chcę się na wszystko zgodzić. Zgadzam się na alimenty dla dziecka, wspólną władzę rodzicielską, ale nie zgadzam się na to, aby mąż mi zostawił mieszkanie w zamian za spłatę. Bo nie mam z czego go spłacać. Zresztą jest to spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, które przysługuje tylko mnie.



Podstawową kwestią jest ustalenie czy spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu wchodzi w skład majątku wspólnego małżonków. Z okazanych dokumentów wypływa wniosek, Ĺźe mieszkanie przypada wyłącznie Pani. JeĹźeli wkład mieszkaniowy został wniesiony przez Panią, to uprawnienie do spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu pani mężowi nie przysługuje. UwaĹźam przy tym, Ĺźe raczej nie będzie to ustalone przez sąd w postępowaniu rozwodowym lecz dopiero póĹşniej, w kolejnym postępowaniu o podział majątku. Zgodnie bowiem z art. 58 k.r.o. w wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i o kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości kaĹźdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka, ponadto, jeĹźeli małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd orzeka takĹźe o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków. Natomiast podziału majątku wspólnego sąd dokonuje w wyroku orzekającym rozwód tylko na wniosek jednego z małżonków i tylko wtedy, gdy przeprowadzenie tego podziału nie spowoduje nadmiernej zwłoki w postępowaniu.



<< powrót do listy pytań