Pro publico bono
ZawiĹoĹÄ w tej sprawie polega na tym, Ĺźe kamienica byĹa niegdyĹ wĹasnoĹciÄ Skarbu PaĹstwa, ale zostaĹa w 1993 roku oddana w wieczyste uĹźytkowanie przedsiÄbiorcy, który nastÄpnie zbankrutowaĹ. Budynek przeszedĹ wiÄc w rÄce syndyka. Ale my zaĹatwiamy wszelkie sprawy od zawsze w ZarzÄ dzie Lokali i Budynków Komunalnych - tak jakby wĹaĹcicielem byĹa Gmina Miasto Szczecin. Nawet Gmina po 1993 roku prowadziĹa postÄpowania uwĹaszczeniowe, ale nie dokoĹczyĹa ich. Gmina podejmowaĹa decyzje o zamianach mieszkaĹ. W zwiÄ zku z tym myĹmy byli pewni, Ĺźe wĹaĹcicielem jest gmina, dlatego pojawienie siÄ w ostatnim czasie syndyka nas zaskoczyĹo. Wielu z nas chciaĹo wykupiÄ lokale na preferencyjnych warunkach tak jak inni najemcy lokali komunalnych, mieliĹmy podstawy by sÄ dziÄ, Ĺźe mamy do tego prawo. Czy w zwiÄ zku z tym sĹuĹźÄ nam jakieĹroszczenia?
UdziaĹ ZBILK-u (czyli Gminy Miasta Szczecin) w caĹej tej sprawie jest dla mnie niezrozumiaĹy. Albo dziaĹaĹ on jako zarzÄ
dca nieruchomoĹci z ramienia upadĹego (na podstawie umowy, czego nie wiemy), albo nie zauwaĹźono, Ĺźe nieruchomoĹÄ nie jest gminna i ZBILK nie miaĹ uprawnieĹ np. do zawierania umów, czego nie spostrzegĹ.
JeĹźeli chodzi o same roszczenia odszkodowawcze, to raczej trudno byĹoby je skutecznie skonstruowaÄ, chociaĹź teoretycznie w tym drugim przypadku wyobraĹźam to sobie w ten sposób, iĹź jeĹźeli ZBILK zachowywaĹ siÄ jak wĹaĹciciel i wprowadziĹ w ten sposób w bĹÄ
d najemców co do moĹźliwoĹci nabycia wynajmowanego lokalu z mieszkaniowego zasobu gminy na preferencyjnych warunkach, to niemoĹźnoĹÄ nabycia lokalu na preferencyjnych warunkach wyraĹźa szkodÄ w PaĹstwa mieniu. Jednak pamiÄtaÄ naleĹźy, Ĺźe bonifikaty nie sÄ
obligatoryjne, a to oznacza, Ĺźe szkoda nie powstanie, skoro wynajmujÄ
cy nie ma pewnoĹci Ĺźe bonifikatÄ otrzyma.
<< powrót do listy pytań