Pro publico bono
Jestem wdowcem. Mam troje dzieci. Po Ĺmierci Ĺźony kupiĹem mieszkanie. Ostatnio przepisaĹem je na córkÄ (darowizna). Córka siÄ mnÄ opiekuje, wiÄc uwaĹźam, Ĺźe ma prawo do tego mieszkania. Jednak nie chciaĹbym, aby po mojej Ĺmierci doszĹo do sporu miÄdzy moimi dzieÄmi.
KonsekwencjÄ
darowizny jest to, Ĺźe mieszkanie nie wejdzie do masy spadkowej. SiĹÄ
rzeczy córka jest i bÄdzie wĹaĹcicielem mieszkania. Do spadku po Panu wejdÄ
zatem inne przedmioty majÄ
tkowe: ruchomoĹci (np.: meble, auto, biĹźuteria) czy wierzytelnoĹci (np.: Ĺrodki na rachunku bankowym). Tylko te przedmioty bÄÄ
dzielone miÄdzy spadkobierców.
Pana synom zostaĹo jednak przyznane prawo do zachowku. ProszÄ zauwaĹźyÄ, Ĺźe gdyby nie byĹo darowizny, to wszystkie dzieci dziedziczyĹyby (zgodnie z ustawÄ
) w czÄĹciach równych zarówno nieruchomoĹÄ jak i wyĹźej wspomniane ruchomoĹci. KaĹźdy miaĹby wiÄc prawo do 1/3 nieruchomoĹci i do 1/3 ruchomoĹci. Zachowek wymyĹlono po to, aby nieco ograniczyÄ spadkodawcÄ w rozrzÄ
dzeniu wĹasnym majÄ
tkiem, np.: po to aby nie byĹo moĹźliwe aby przykĹadowy X na ĹoĹźu Ĺmierci podarowaĹ (albo zapisaĹ w testamencie) caĹy majÄ
tek na kochankÄ, pozostawiajÄ
c ĹźonÄ i dzieci samym sobie.
Dlatego ustawowi spadkobiercy majÄ
prawo do zachowku w wysokoĹci, co do zasady, ½ tego co otrzymaliby, gdyby dziedziczenie nastÄ
piĹo na podstawie ustawy. W najgorszym dla córki przypadku i przy zaĹoĹźeniu, Ĺźe synowie nie dostanÄ
nic z majÄ
tku spadkowego (np.: auta lub biĹźuterii) bÄdÄ
oni mogli ĹźÄ
daÄ od córki 1/6 wartoĹci darowanego mieszkania. Niestety fakt, Ĺźe córka siÄ panem realnie opiekuje, nie uzasadnia pozbawienia synów prawa do zachowku. Mimo wszystko córka nie wyjdzie na tym Ĺşle, bo gdyby nie dokonaĹ Pan darowizny córka odziedziczyĹaby jedynie udziaĹ w wysokoĹci 1/3 w mieszkaniu. Obecnie, nawet jeĹźeli pozostali spadkobiercy bÄdÄ
roĹciÄ sobie prawa z zachowku, po spĹaceniu roszczeĹ w ĹÄ
cznej wysokoĹci 1/3 wartoĹci mieszkania córka pozostanie jedynym jego wĹaĹcicielem.
<< powrót do listy pytań