Pro publico bono
Znajomy kupiĹ samochód w Szwecji. Ale z powodu braku tzw. numeru obywatelskiego nie mógĹ go tam zarejestrowaÄ. ZrobiĹ to za niego jego ojciec. Teraz stosunki miÄdzy nimi pogorszyĹy siÄ. Syn chce wróciÄ do kraju i tu uĹźytkowaÄ samochód. Czy to moĹźliwe ?
Sam przejazd autem zarejestrowanym za granicÄ
przez polskÄ
granicÄ nie sprawi rzecz jasna trudnoĹci. Pytanie co dalej.
Zacznijmy jednak od tego, Ĺźe pod wzglÄdem formalnym wĹaĹcicielem pojazdu jest najprawdopodobniej ojciec, a nie syn. Swoje podejrzenie opieram na tym, Ĺźe zgodnie z polskimi regulacjami (a zakĹadam, Ĺźe podobne obowiÄ
zujÄ
równieĹź w Szwecji) do rejestracji pojazdu na danÄ
osobÄ niezbÄdny jest dokument potwierdzajÄ
cy prawo tej osoby do auta. Zwykle jest to umowa sprzedaĹźy. Skoro wiÄc auto zarejestrowano w Szwecji na ojca, to pewnie on wystÄpowaĹ w „papierach” jako wĹaĹciciel, niezaleĹźnie od tego, iĹź rzeczywiĹcie za pojazd zapĹaciĹ syn.
JeĹźeli tak jest, to po pierwsze, w oparciu o treĹÄ dokumentów auta, ojciec zawsze bÄdzie mógĹ domagaÄ siÄ zwrotu pojazdu czy dochodziÄ innych roszczeĹ (np.: posesoryjnych). PomiĹmy jednak ten wÄ
tek.
Po drugie pojawi siÄ niebawem problem z ubezpieczeniem, gdyĹź obowiĹźzkowe OC na auto zawiera siÄ na okreĹlony czas. Pewnie dotychczas auto ubezpieczone byĹo w Szwecji, czyli w kraju rejestracji. W Polsce umowa ubezpieczenia OC komunikacyjnego jest obowiÄ
zkowa, co znaczy, Ĺźe auto winno byÄ w sposób nieprzerwany ubezpieczone. Gdy zakoĹczy siÄ ubezpieczenie obecne, trzeba bÄdzie auto ubezpieczyÄ na nowo. OsobÄ
, która pojazd musi ubezpieczyÄ jest posiadacz pojazdu. Posiadacz to nie wĹaĹciciel, a wĹaĹciwie nie zawsze posiadacz to wĹaĹciciel. Posiadacz to ten, kto rzecz ma. W tym wypadku syn. Ojciec, mimo, Ĺźe to on figuruje w dowodzie rejestracyjnym jako wĹaĹciciel, posiadaczem auta nie jest. Syn ma niewÄ
tpliwie, w Ĺwietle polskich przepisów, obowiÄ
zek ubezpieczyÄ pojazd, jednak podejrzewam, Ĺźe nietypowoĹÄ sytuacji w której klient pragnie wykupiÄ OC na zagraniczne auto wzbudzi wÄ
tpliwoĹci agenta ubezpieczeniowego.
W koĹcu pojawi siÄ równieĹź problem obowiÄ
zkowego dokumentu potwierdzajÄ
cego prawo uĹźywania pojazdu przez osobÄ, która nie jest wskazana w dowodzie rejestracyjnym. Dokumentu takiego moĹźe, na podstawie art. 71 ust. 5a ustawy Prawo o ruchu drogowym, zaĹźÄ
daÄ organ kontroli ruchu drogowego. MusiaĹoby z niego wynikaÄ, Ĺźe syn moĹźe jeĹşdziÄ tym pojazdem, bo ojciec mu na to zezwoliĹ. Trudno mi powiedzieÄ na ile bezkompromisowe bÄdzie w tym zakresie podejĹcie danego funkcjonariusza do braku takiego dokumentu.
NajwiÄkszy problem bÄdzie ze sprzedaĹźÄ
auta przez syna. Nikt nie kupi auta od Jana Kowalskiego, jeĹźeli w dowodzie rejestracyjnym wskazany jako wĹaĹciciel jest Jan Nowak.
<< powrót do listy pytań