Pro publico bono

Pytanie 50

Znajomy kupił samochód w Szwecji. Ale z powodu braku tzw. numeru obywatelskiego nie mógł go tam zarejestrować. Zrobił to za niego jego ojciec. Teraz stosunki między nimi pogorszyły się. Syn chce wrócić do kraju i tu uĹźytkować samochód. Czy to moĹźliwe ?



Sam przejazd autem zarejestrowanym za granicą przez polską granicę nie sprawi rzecz jasna trudności. Pytanie co dalej.
Zacznijmy jednak od tego, Ĺźe pod względem formalnym właścicielem pojazdu jest najprawdopodobniej ojciec, a nie syn. Swoje podejrzenie opieram na tym, Ĺźe zgodnie z polskimi regulacjami (a zakładam, Ĺźe podobne obowiązują równieĹź w Szwecji) do rejestracji pojazdu na daną osobę niezbędny jest dokument potwierdzający prawo tej osoby do auta. Zwykle jest to umowa sprzedaĹźy. Skoro więc auto zarejestrowano w Szwecji na ojca, to pewnie on występował w „papierach” jako właściciel, niezaleĹźnie od tego, iĹź rzeczywiście za pojazd zapłacił syn.
JeĹźeli tak jest, to po pierwsze, w oparciu o treść dokumentów auta, ojciec zawsze będzie mógł domagać się zwrotu pojazdu czy dochodzić innych roszczeń (np.: posesoryjnych). Pomińmy jednak ten wątek.
Po drugie pojawi się niebawem problem z ubezpieczeniem, gdyĹź obowiĹźzkowe OC na auto zawiera się na określony czas. Pewnie dotychczas auto ubezpieczone było w Szwecji, czyli w kraju rejestracji. W Polsce umowa ubezpieczenia OC komunikacyjnego jest obowiązkowa, co znaczy, Ĺźe auto winno być w sposób nieprzerwany ubezpieczone. Gdy zakończy się ubezpieczenie obecne, trzeba będzie auto ubezpieczyć na nowo. Osobą, która pojazd musi ubezpieczyć jest posiadacz pojazdu. Posiadacz to nie właściciel, a właściwie nie zawsze posiadacz to właściciel. Posiadacz to ten, kto rzecz ma. W tym wypadku syn. Ojciec, mimo, Ĺźe to on figuruje w dowodzie rejestracyjnym jako właściciel, posiadaczem auta nie jest. Syn ma niewątpliwie, w świetle polskich przepisów, obowiązek ubezpieczyć pojazd, jednak podejrzewam, Ĺźe nietypowość sytuacji w której klient pragnie wykupić OC na zagraniczne auto wzbudzi wątpliwości agenta ubezpieczeniowego.
W końcu pojawi się równieĹź problem obowiązkowego dokumentu potwierdzającego prawo uĹźywania pojazdu przez osobę, która nie jest wskazana w dowodzie rejestracyjnym. Dokumentu takiego moĹźe, na podstawie art. 71 ust. 5a ustawy Prawo o ruchu drogowym, zażądać organ kontroli ruchu drogowego. Musiałoby z niego wynikać, Ĺźe syn moĹźe jeĹşdzić tym pojazdem, bo ojciec mu na to zezwolił. Trudno mi powiedzieę na ile bezkompromisowe będzie w tym zakresie podejście danego funkcjonariusza do braku takiego dokumentu.
Największy problem będzie ze sprzedażą auta przez syna. Nikt nie kupi auta od Jana Kowalskiego, jeżeli w dowodzie rejestracyjnym wskazany jako właściciel jest Jan Nowak.



<< powrót do listy pytań