Pro publico bono

Pytanie 73

W 2008r. razem z dwojgiem rodzeństwa nabyłem sądownie spadek po rodzicach. Mamy po 1/3 w dwóch nieruchomościach. W księgach wieczystych jesteśmy wpisani jako współwłaściciele. Ale zaczęły się między nami konflikty. Czy postępowanie o dział spadku rozwiąże nasze problemy?



Nie ma przeszkód aby z danej rzeczy na równi korzystali i na równi ją współposiadali trzej właściciele. Oczywiście jeĹźeli taka jest ich zgodna wola i nie dochodzi do nieporozumień. Przy współwłasności jednak o nieporozumienie łatwo, a w Pana przypadku mamy do czynienia ze stanem niemal identycznym z klasyczną współwłasnością i niestety stały brak zgody jest juĹź faktem.
Przepisy które w tej sytuacji będą znajdowały zastosowanie są tak skonstruowane, iĹź istotnie ułatwiają znoszenie współwłasności, dążąc do stanu w którym prawo własności danej rzeczy (np.: auta, domu) przysługiwać będzie jednej, a nie kilku osobom. KaĹźdy współwłaściciel (i współspadkobierca) ma prawo żądania zniesienia współwłasności. W Pana przypadku droga wiedzie właśnie przez wspomniane przez Pana sądowe postępowanie nazywane „działem spadku”. ZałoĹźyłem przy tym, Ĺźe notarialna umowa w sprawie działu spadku – z uwagi na liczne konflikty – jest niemoĹźliwa.
Postępowanie o dział spadku związane jest z obowiązkiem uiszczenia opłaty do sądu, która w Pana przypadku wyniesie 1000zł (tyle co przy zniesieniu współwłasności); zresztą przy dziale spadku sąd będzie stosował właśnie przepisy o zniesieniu współwłasności.
Postępowanie moĹźe zakończyć się w ten sposób, Ĺźe ktoś zostanie właścicielem jednej nieruchomości, ktoś drugiej (w rzadkich przypadkach ta sama osoba moĹźe przejąć obie nieruchomości) a ktoś uzyska dopłatą pieniężną. KaĹźdy uczestnik postępowania sądowego będzie mógł zaproponować sądowi przyjęcie opracowanego przez siebie rozwiązania. Nawet jest taka moĹźliwość, Ĺźe Panu przypadnie jedna nieruchomość, a pozostałemu rodzeństwu druga nieruchomość na współwłasność (z udziałem po ½). Sposób działu spadku określi sąd, kierując się stwierdzonymi okolicznościami faktycznymi (np.: nie przysądzi własności domu temu, kto na pewno nie będzie miał środków na spłatę innego współspadkobiercy). MoĹźliwe jest równieĹź fizyczne podzielenie nieruchomości, na przykład na trzy części, ale to wiąże się znowu z daleko wyĹźszymi kosztami, gdyĹź trzeba będzie opłacić biegłego sądowego z zakresu geodezji i jeszcze jednego rzeczoznawcę z zakresu wyceny nowowydzielonych nieruchomości.



<< powrót do listy pytań