Pro publico bono

Pytanie 78

Razem z rodzeństwem dziedziczymy po matce. Musimy podzielić jakoś jej majątek, ale nie to stanowi problem. Czy ja mogę to, co odziedziczyłem, przekazać żonie? Chciałbym wiedzieć, czy jeśli ja umrę, zanim zostanie prawnie wyjaśniona sytuacja z rodzeństwem, to udział przepadnie?



Udział w spadku jest zbywalny. Oznacza to, Ĺźe ten, komu przysługuje udział w spadku, moĹźe go podarować, sprzedać lub inaczej zbyć. NaleĹźy przy tym pamiętać o notarialnej formie umowy i to nawet jeĹźeli do spadku nie wchodzą nieruchomości (art. 1052 § 3 k.c.). Niezachowanie tej formy uczyni zbycie udziału niewaĹźnym. Udział spadkowy jest przy tym dziedziczny. Czyli jeĹźeli po spadkodawcy umrze spadkobierca i nastąpi to na przykład w tak krótkim odstępie czasu, Ĺźe spadkobierca nawet nie miał szans na zajęcie się kwestiami spadkowymi, to w miejsce tego spadkobiercy wchodzą jego z kolei spadkobiercy. Wówczas to w ich interesie będzie leĹźeć podjęcie czynności, których poprzednik podjął nie zdążył. W Ĺźadnym wypadku udział spadkowy nie wygasa tylko dlatego, Ĺźe uprawniony nie dopełnił przed śmiercią jakichś tam formalności.
Trzeba w tym miejscu poczynić jednak i takie zastrzeżenie, że jeżeli prawa wynikające ze spadku nie będą dochodzone przez dziesięciolecia, ich dochodzenie może okazać się niemożliwe w praktyce. Jeżeli bowiem spadkobiercy nie przeprowadzili postępowania w sprawie nabycia lub działu spadku np. od wojny, to w przypadku ruchomości często nie ma już czego dzielić, a nieruchomości mogły być zasiedziane przez władające nimi osoby.



<< powrót do listy pytań