Pro publico bono
Moja mama zmarĹa. Mój syn mieszkaĹ u niej, z konkubinÄ i dwójkÄ dzieci. Mieszkanie naleĹźy do gminy i byĹo wynajmowane mojej mamie. ChciaĹabym, aby syn przejÄ Ĺ to mieszkanie po swojej babci.
Skoro mieszkanie byĹo wynajmowane, to przejĹcie mieszkania moĹźe polegaÄ jedynie na tym, Ĺźe zamiast Pani mamy najemcÄ
zostanie Pani syn. W obecnym stanie bÄdzie to moĹźliwe jedynie wówczas, jeĹźeli wynajmujÄ
cy na to siÄ zgodzi, to znaczy jeĹźeli podpisze umowÄ z Pani synem jako najemcÄ
.
Zgodnie z art. 691 § 1 i 2 k.c. w razie Ĺmierci najemcy lokalu mieszkalnego moĹźliwe jest „automatyczne” wstÄ
pienie w jego miejsce nastÄpujÄ
cych osób:
-
maĹĹźonka zmarĹego najemcy,
-
dzieci zmarĹego najemcy i jego wspóĹmaĹĹźonka
-
innych osób, wobec których zmarĹy najemca byĹ obowiÄ zany do ĹwiadczeĹ alimentacyjnych
-
osoby która pozostawaĹa faktycznie we wspólnym poĹźyciu z najemcÄ (konkubenta).
Jak zatem widaÄ, wnuczek nie jest ĹźadnÄ z wyĹźej wymienionych osób. Dlatego nie moĹźna na wynajmujÄ cym nic wymusiÄ. MoĹźna z nim negocjowaÄ. Z tym, Ĺźe dla wynajmujÄ cego moĹźe byÄ to nawet korzystne, bo jeĹźeli nie zgodzi siÄ na podpisanie umowy z Pani synem, a syn fizycznie nie ma gdzie mieszkaÄ, to z pewnoĹciÄ nie wyprowadzi siÄ prÄdko, bo niby dokÄ d? Dla wynajmujÄ cego oznacza to dĹugotrwaĹe i uciÄ Ĺźliwe postÄpowanie eksmisyjne, którego uniknie, podpisujÄ c nowÄ umowÄ z Pani synem.
<< powrót do listy pytań