Pro publico bono
Chodzi mi o spadek. UmarĹa moja Ĺźona. Potem jej córka z pierwszego maĹĹźeĹstwa zrzekĹa siÄ u notariusza praw do spadku. Ja za to jej zapĹaciĹem jeszcze w jego kancelarii. MyĹlaĹem, Ĺźe to wystarczy aby caĹy spadek po Ĺźonie przypadĹ mi. Ale zamiast tego dzieci tej córki chcÄ teraz spadku. Co gorsze sÄ d im go w czÄĹci przyznaĹ. Moja apelacja zostaĹa oddalona przez SÄ d OkrÄgowy. ProszÄ o pomoc.
Z oĹwiadczenia notarialnego wynika, Ĺźe doszĹo do odrzucenia spadku przez córkÄ zmarĹej. Niestety zgodnie z przepisami ten kto spadek odrzuciĹ traktowany jest tak, jakby nie doĹźyĹ Ĺmierci spadkodawcy. To z kolei oznacza, iĹź rzeczywiĹcie w miejsce odrzucajÄ
cego spadek wstÄpujÄ
jego spadkobiercy (tu: dzieci). W tym sensie orzeczenia SÄ
dów sÄ
poprawne, chociaĹź w sprawach o stwierdzenie nabycia spadku sĹuĹźy Panu skarga kasacyjna i zawsze moĹźna z niej skorzystaÄ. Nie przypuszczam jednak aby miaĹa duĹźe szanse powodzenia.
WyglÄ
da jednak na to, Ĺźe doszĹo do niezrozumienia przez notariusza intencji Pana i pasierbicy. ChodziĹo przecieĹź o to, aby w zamian za zapĹatÄ czÄĹÄ spadku przypadajÄ
ca na pasierbicÄ przypadĹa Panu. Za to przecieĹź Pan zapĹaciĹ. Z tego wynika, Ĺźe notariusz powinien raczej sporzÄ
dziÄ umowÄ zbycia spadku (moĹźliwe to byĹo po przyjÄciu spadku przez pasierbicÄ), a nie oĹwiadczenie o odrzuceniu spadku (prowadzÄ
ce do przyjÄcia spadku przez jej dzieci). Nie widzÄ sensu pĹacenia komuĹ za odrzucenie spadku. JeĹźeli uda siÄ wykazaÄ nieprawidĹowoĹÄ postÄpowania notariusza, które doprowadziĹo do pozbawienia Pana czÄĹci spadku, notariusz bÄdzie ponosiÄ za to wobec Pana odpowiedzialnoĹÄ.
<< powrót do listy pytań