Pro publico bono
Czy to prawda, Ĺźe syndyk masy upadĹoĹci nie moĹźe sprzedaÄ kamienicy w czÄĹciach? My chcielibyĹmy wykupiÄ mieszkania, które od lat wynajmujemy od syndyka, ale on siÄ nie zgadzaĹ i twierdziĹ, Ĺźe moĹźna kupiÄ tylko caĹÄ kamienicÄ.
I tu muszÄ braÄ pod obronÄ syndyka. Przedmiotem obrotu w przypadku Pa?Ĺstwa kamienicy byĹo prawo uĹźytkowania wieczystego nieruchomoĹci. To prawo dotyczyĹo caĹej rzeczy (nieruchomoĹci). Przedmiotem obrotu nie mogĹy byÄ poszczególne lokale, gdyĹź najprawdopodobniej nie byĹy one wydzielone, to znaczy nie miaĹy one w obrocie prawnym statusu samodzielnej rzeczy, która mogĹa by byÄ sprzedana (w przeciwieĹstwie do mieszkaĹ wydzielonych stanowiÄ
cych wówczas odrÄbnÄ
wĹasnoĹÄ).
JeĹźeli wzglÄdy techniczne pozwalajÄ
uznaÄ dany lokal za samodzielny wówczas moĹźna go wydzieliÄ pod wzglÄdem prawnym, potem zaĹoĹźyÄ mu ksiÄgÄ wieczystÄ
i w koĹcu sprzedaÄ ten jeden wydzielony lokal, pozostawiajÄ
c sobie pozostaĹÄ
czÄĹÄ kamienicy z niewydzielonymi lokalami, albo pozostaĹe równieĹź wydzielone przy tej okazji lokale. Ale takie dziaĹanie pociÄ
ga koszty. Tymczasem syndyk ma dbaÄ o masÄ upadĹoĹci, a nie o osoby, których interesy w jakiĹ sposób siÄ z tÄ
masÄ
wiÄ
ĹźÄ
, w tym na przykĹad o najemców lokali w kamienicy upadĹego przedsiÄbiorcy. Z tego powodu obawiam siÄ, Ĺźe zaangaĹźowanie Ĺrodków z masy upadĹoĹci w wydzielanie mieszkaĹ nie byĹoby dopuszczalne. Co wiÄcej powodowaĹoby to dla syndyka (i wierzycieli) dalsze jeszcze problemy, bo pewnie Ĺatwiej sprzedaÄ w jednym postÄpowaniu ca?ĹÄ
nieruchomoĹÄ, niĹź sprzedawaÄ z niewiadomym skutkiem ileĹ tam mieszkaĹ. Nigdy przecieĹź nie wiadomo, czy wszyscy najemcy wykupiliby swoje mieszkania. Syndyk tymczasem ma uĹatwiaÄ a nie utrudniaÄ likwidacjÄ majÄ
tku.
<< powrót do listy pytań