Pro publico bono

Pytanie 25

Ĺťyję z bratem i ciocią w czteropokojowym mieszkaniu należącym do TBS. Nominacja wygląda w ten sposób, Ĺźe orzeczono o sposobie korzystania z lokalu, i tak jeden pokój przypada mnie, drugi cioci, a dwa bratu. W domu czasem dochodzi do awantur. Interweniuje policja. Ale ja nie mogę wejść do pokoju cioci, aby jej pomóc, bo nie mam nominacji na jej pokój. Ona chciałaby się zrzec tej nominacji na mnie. Czy takie rozwiązanie jest moĹźliwe?



Pewnie jest, ale czy to jest aby na pewno korzystne dla cioci? Obecnie jest bowiem trójka najemców i kaĹźdy ma prawo do odrębnego korzystania z któregoś pokoju, i jak zakładam, do wspólnego korzystania z kuchni, łazienki i przedpokoju. JeĹźeli ciocia ma przydzielony pokój do odrębnego korzystania to ma prawo żądać opuszczenia jej pokoju przez kaĹźdą inną osobę (do ochrony praw lokatora stosuje się odpowiednio przepisy o ochronie własności). Nie oznacza to, Ĺźe ciotka musi żądać aby dana osoba nie przychodziła do jej pokoju. JeĹźeli chce zaprosić Pana (swojego siostrzeńca) albo np.: sąsiadkę to moĹźe to uczynić, co znaczy, Ĺźe za jej zgodą dana osoba będzie mogła w jej pokoju przebywać.
Dlatego uważam, że lepiej nic nie zmieniać.
Zmiana mogłaby polegać na tym, Ĺźe stronami umowy najmu pozostałby jedynie Pan i Pana brat. Ciotka, jako nie-najemca, nie byłaby wówczas obowiązana do zapłaty czynszu, a prawo do zamieszkiwania w jednym z dwóch „przypadających” Panu pokoi wywodziłaby od Pana.



<< powrót do listy pytań