Pro publico bono
ZakupiĹam lokal mieszkalny, który miaĹ byÄ dopiero wybudowany. CaĹÄ naleĹźnÄ cenÄ uiĹciĹam w przewidzianych terminach. Cena uzaleĹźniona byĹa od powierzchni mieszkania. Powierzchnia przewidziana byĹa w umowie przedwstÄpnej, ale zgodnie z jej treĹciÄ mogĹa ulec zmianie. Obecnie okazuje siÄ, Ĺźe chyba zapĹaciĹam za duĹźo. Problem polega bowiem na tym, Ĺźe w mieszkaniu wystÄpujÄ wnÄki. W trakcie sporu sÄ dowego biegĹy powoĹaĹ siÄ na PolskÄ NormÄ, z której wynika, Ĺźe przy obliczaniu powierzchni lokalu pomija siÄ wnÄki poniĹźej 0,1 m2. Ale nie jest wskazane co zrobiÄ z wiÄkszymi wnÄkami, a ja takie wĹaĹnie mam w mieszkaniu. Czy biegĹy orzekĹ prawidĹowo zaliczajÄ c wnÄki w moim mieszkaniu do powierzchni mieszkania?
Na podstawie okazanego tekstu PN potwierdzam, Ĺźe przedstawiona sytuacja faktyczna jest prawdziwa, tzn.: nie wspomina siÄ tu o wnÄkach o wiÄkszej powierzchni niĹź 0,1 m2. W mojej ocenie oznacza to, Ĺźe biegĹy prawidĹowo sporzÄ dziĹ swojÄ opiniÄ. UwaĹźam tak dlatego, Ĺźe z tego co Pani mówi, strony umowy porozumiaĹy siÄ w ten sposób, iĹź za lokal zostanie zapĹacona cena uzaleĹźniona od powierzchni. Powierzchnia lokalu jest tu wyznaczona w sposób obiektywny, tj.: lokal liczy tyle i tyle metrów niezaleĹźnie od tego co kto o tym sÄ dzi. Wskazana norma nakazuje przyjÄ Ä pewnÄ fikcjÄ, a mianowicie uznaÄ, Ĺźe powierzchnia lokalu jest mniejsza niĹź w rzeczywistoĹci, o ile w lokalu wystÄpujÄ wnÄki mniejsze niĹź 0,1 m2. Skoro nie ma rozstrzygniÄcia co uczyniÄ w przypadku wiÄkszych wnÄk raczej naleĹźy przyjÄ Ä, Ĺźe w takim przypadku Ĺźadna fikcja prawna nie jest dopuszczona, tzn.: lokal liczy tyle metrów ile rzeczywiĹcie liczy, a nie mniej. TraktowaĹbym wiÄc zapis Polskiej Normy jako wyjÄ tek od reguĹy, który nie moĹźe byÄ z natury rzeczy interpretowany rozszerzajÄ co (exceptiones non sunt extendendae).
<< powrót do listy pytań