Pro publico bono
Mój kolega zagwarantowaĹ mi, Ĺźe zwróci mi 1600zĹ, które straciĹem w zwiÄ zku z wczeĹniejszym zerwaniem lokaty bankowej. Ale byĹo to trzy lata temu. Umowa byĹa ustna i zwiÄ zana z innym jeszcze naszym wspólnym kontraktem. Niestety, ten mój kolega oddaĹ mi tylko 600zĹ. Co mam zrobiÄ, aby odzyskaÄ resztÄ? Kolega uwaĹźa, Ĺźe sprawa siÄ przedawniĹa.
I niesĹusznie. Zawarli Panowie umowÄ na mocy której kolega zobowiÄ zaĹ siÄ do speĹnienia okreĹlonego Ĺwiadczenia pieniÄĹźnego za Pana zgodÄ na Pana rzecz. Takie roszczenie przedawnia siÄ w przeciÄ gu 10 lat od dnia w którym miaĹo byÄ zapĹacone. Proponuje wezwaÄ dĹuĹźnika do zapĹaty. Najlepiej w formie listu poleconego i z zachowaniem dowodu nadania tego listu. JeĹźeli nie spowoduje to dobrowolnej zapĹaty pozostaje jedynie skierowanie do SÄ du powództwa o zapĹatÄ. Jednak kaĹźdy wystÄpujÄ cy z pozwem musi pierwej rozwaĹźyÄ, czy dowody jakie moĹźe przedĹoĹźyÄ w sÄ dzie (równieĹź w postaci przesĹuchania powoda) wystarczÄ do uzyskania korzystnego wyroku. Niestety nie wystarczy mieÄ racji, w sÄ dzie trzeba jÄ jeszcze samemu wykazaÄ. SÄ d za strony raczej tego nie robi.
<< powrót do listy pytań